sobota, 31 maja 2014

INFORMATION x

Chapter 1st "Don't be afraid of love" pojawi się jeśli pod bohaterami (klik) lub pod prologiem (klik) będą co najmniej 3 komentarze x

środa, 28 maja 2014

Don't be afraid of love. - prologue

Amy i Nicole.
Kim są?
Zwykłymi nastolatkami?
Niezupełnie...
Znają przecież One Direction.
Znają to mało powiedziane...
Przyjaźnią się z nimi, a Amy i Harry'ego łączy coś więcej...
Niall zakochany jest w Nicole, ale ona kocha Cody'ego.
Czy Horan i Moon będą razem?
Jeszcze nie wiem...
Zobaczymy x

Don't be afraid of love - characters

Tak dla wyjaśnienia:
*1D, dziewczyny i Cody znają się i w miarę przyjaźnią; chodzą razem do klasy
**Nie mam nic do Austina, nawet bardzo go lubię
***Wiem, że dałam zdjęcia chłopaków z różnych lat, ale wzięłam te, które najbardziej mi się podobają.
****Tak, pożyczyłam nazwisko głównych bohaterek z "Can Dreams Come True?".
*****1D są sławni
******Na potrzeby opowiadania niektórzy chłopcy zostali odmłodzeni.
*******Pytania w sprawie bohaterów, rozdziałów itp zgłaszajcie na mojego Twittera (klik)
ENJOY x

Amy Moon - 17 l., Directioner, kocha chłopaków najmocniej na świecie, często jest wredna i wulgarna, nienawidzi hejterów i plastikowych dziewczyn.

Nicole Moon - 17 l., siostra Amy, niby jest Directioner ale nie przyznaje się do tego w szkole, uwielbia tzw. "kujoński" styl (długie spódnice, białe koszule itd.)

Louis Tomlinson - 20 l, członek 1D, chłopak Amy, uwielbia śmiać się i żartować, niebiesko-zielonooki brunet, zawsze uśmiechnięty

Harry Styles - 19l., członek 1D, właściciel dołeczków w policzkach, zielonych oczu i loczków, podobnie jak reszta chłopaków i Amy nie znosi Cody'ego

Niall Horan - 20 l, członek 1D, jest zakochany w Nicole, ale ona go nie zauważa, słodki blondyn, uwielbia grać na gitarze i jeść

Zayn Malik - 20 l, członek 1D, przystojny Mulat, ma śliczną narzeczoną, Perrie Edwards

Liam Payne - 20 l, członek 1D, wrażliwy brunet, spotyka się z Sophią Smith.

Cody Smith - 17 l, chłopak Nicole, również typowy "kujon", nie lubi Nialla, ponieważ widzi, że Horan chce zabrać mu dziewczynę.

Będą się również pojawiać bohaterowie epizodyczni tj.:
*rodzice bohaterów
*inni uczniowie
*nauczyciele
oraz pozostali :)

wtorek, 27 maja 2014

OGŁOSZENIE

Zaczynam pisać nowy imagin :)
Tak, znowu x
Ale co ja poradzę, że naszła mnie wena?
"Can Dreams Come True" zostanie chyba niedokończone :/
Dzisiaj dodam bohaterów nowego imagina x

niedziela, 20 kwietnia 2014

ZAPROSZENIE NA BLOGA O 1D I THE VAMPS!

Jeśli możecie wejść na bloga mojej przyjaciółki, to zapraszam serdecznie :) Będę Wam bardzo wdzięczna ;*
http://not-acceptet-love-with-marleneqq.blogspot.com/

wtorek, 8 kwietnia 2014

Can Dreams Come True? - chapter 1

*perspektywa Natalii*
"Jest ciepłe lato. 28.06.2014 r. Nareszcie rozdanie świadectw... Zaczynają się wakacje! Czy będą wyjątkowe? Czy Alex znajdzie wreszcie swoją prawdziwą miłość? A może i w moim życiu coś się zmieni? Przekonamy się już niedługo. Zaczynamy wakacyjną przygodę..."

Usłyszałam z dołu głos mojej mamy, wołającej mnie na śniadanie. Włożyłam więc mój pamiętnik do szuflady i po wstaniu z łóżka, założyłam strój galowy.
Dostając świadectwo byłam zadowolona i uśmiechnięta. Roznosiła mnie myśl, że już za parę minut wyjdę ze szkoły i nareszcie będę wolna! Alex siedziała zaraz obok mnie. Patrzyła na mnie uśmiechając się znacząco. Doskonale wiedziałam o co jej chodziło. Następnego dnia miałyśmy jechać spełnić nasze marzenia. Koncert One Direction! Tak, dobrze czytacie... Wreszcie spotkamy naszych idoli. Ja, Alex, Paweł! Aaaa... nie mogłam się już doczekać by zobaczyć tych pięciu idiotów. Byłam już na to gotowa. Ahhh... zapomniałam powiedzieć, że Paweł to mój chłopak <3.
Jesteśmy przed wejściem na stadion, kupujemy bilety i zajmujemy nasze miejsca VIP. Jest godzina 7:35. Będziemy czekać do wieczora na stadionie, ale to nic, bo my się nigdy nie nudzimy. Alex cały czas pisała z kimś przez telefon i śmiała się jak idiotka. Po chwili rozległy się dźwięki "Happily" i Alex odeszła na bok, rozpoczynając rozmowę.
Paweł: Z kim rozmawiałaś? - Paweł objął mnie.
Alex: Nie Twój interes. - warknęła dziewczyna i zarzuciła na ramiona bejsbolówkę.
W końcu nadszedł upragniony wieczór. Chłopaki wybiegli na scenę, śpiewając "Best Song Ever". Po kilku piosenkach rozległy się dźwięki "Diany". Każda dziewczyna z pierwszych rzędów wyciągała rękę, aby chłopacy zabrali je na scenę. Zayn chwycił Alex, a mnie chciał zabrać Niall, ale Paweł mu zabronił, popychając mnie lekko za siebie. Niall zrobił się smutny...

*po koncercie*
Natalia: Paweł?
Paweł: Tak, kochanie?
Natalia: Dlaczego nie pozwoliłeś Niall'owi wziąść mnie na scenę? To było moje marzenie...
Paweł: Ej! Natalka!
Natalia: No co?
Paweł: Proszę nie gniewaj się...
Natalia: Nie gniewam się... Po prostu jestem smutna...
Paweł: Wiesz, że Cię kocham?
Natalia: Tak, wiem, ale jesteś za bardzo zazdrosny! Denerwuje mnie to!

Can Dreams Come True? - prologue

Natalia i Alex to dwie najlepsze przyjaciółki.
Zaraz po odebraniu świadectw jadą spełnić swoje marzenie.
Zawsze marzyły o koncercie One Direction.
Wraz z nimi wyrusza też chłopak Natalii, Paweł.
Kiedy wreszcie ich marzenie zostaje spełnione, otwierają się przed nimi nowe drogi.
Spotkają tam nową przyjaźń, a może i miłość?
Wtedy ich życie zupełnie się zmieni....

Can Dreams Come True? - characters, place and time share.

Wiem, że miałam pisać "I'm incompatible so you can't be with me", ale:
1. Nie mam na razie pomysłu.
2. Ten imagin jest pisany przeze mnie i moje dwie BFF <3
Ten imagin jest pisany na podstawie naszej wyobraźni, marzeń i zrytej psychiki :)


Alex Moon - 16 lat, Directioner, siostra Natalii (później także przyjaciółka Karoliny), potrafi być wredna, nie znosi chłopaka Natalii, Pawła.


 Natalia Moon - 16 lat, Directioner, siostra Alex (później też przyjaciółka Karoliny), dziewczyna Pawła


 Karolina Malik - 16 lat, Directioner, w późniejszym czasie przyjaciółka Alex i Natalii, siostra Zayn'a, nie przepada za Pawłem, ma sekret, który ukrywa



Zayn Malik - 21 lat, 1/5 1D, brat Karoliny, na koncercie zakochuje się w Alex, zna sekret siostry


Niall Horan - 20 lat, 1/5 1D, na koncercie poznaje Natalię, próbuje zrobić wszystko, by ją zdobyć


Liam Payne - 20 lat, 1/5 1D, chłopak Karoliny, zna sekret Karoliny


Louis Tomlinson - 22 lata, 1/5 1D, zabawny, posiada wspaniale zrytą psychikę, zaraża uśmiechem


Harry Styles - 20 lat, 1/5 1D, od początku znajomości nie znosi Pawła

Paweł Perkins - 17 lat, chłopak Natalii, od początku nie lubi Niall'a, ponieważ uważa, że Horan chce odebrać mu dziewczynę

CZAS AKCJI: 2014 r.
MIEJSCE AKCJI: Polska

sobota, 22 marca 2014

"I'd like to be your boyfriend" chapter 2

Loueh uśmiechał się, patrząc na mnie cały czas.
- Możesz się tak na mnie nie patrzeć? - rzuciłam w niego poduszką.
- Ej no - urażony Tommo udał, że płacze. Pokręciłam głową i dokończyłam napój. Po wykonaniu tej czynności, podniosłam swoje zwłoki i dowlokłam się do łazienki. Tam doprowadziłam się do znośnego stanu i opuściłam pomieszczenie. Tomlinson oglądał jakiś debilny program.
- Wyglądasz... hmph... wow.. - wymruczał gdy mnie zobaczył.
- Dziękuję - uśmiechnęłam się i dałam mu buziaka w policzek.
- A to za co? - Loueh udał zdziwienie.
- Tak po prostu.
- W takim razie chcę często dostawać buziaki 'tak po prostu'.
Jęknęłam i żartobliwie walnęłam go poduszką. Nawet nie zauważyłam kiedy zrobił się wieczór.
- Przepraszam Lou, ale muszę iść. Ojciec będzie się martwić. -wyplątałam się z jego uścisku.
- Spotkamy się jeszcze?
- Jasne - pogłaskałam go po policzku - masz tutaj mój numer, zadzwoń kiedy chcesz. - podałam mu karteczkę i wyszłam.
Kiedy znalazłam się w domu ojciec rozpoczął śledztwo:
- Gdzie się szwendałaś? Znów spałaś na przystanku?
- Byłam u Louis'a.
- Kogo? Czemu ja go nie znam?
- To kolega. Nie musisz go znać, ważne że ja znam. - zamknęłam mu tym usta. Zmęczona dzisiejszym dniem przebrałam się w piżamę i zasnęłam.
Obudziłam się z lekkim bólem głowy. Spojrzałam na telefon. Pięć nieodebranych połączeń. Wszystkie od Lou. Postanowiłam do niego zadzwonić:
- Demi? Nareszcie! Martwiłem się! W porządku? Gdzie jesteś?
- Loueh, spokojnie... Jestem w domu. Spałam... - zaśmiałam się.
- Spotkamy się dzisiaj?
- Jeśli chcesz?
- Okej, to za godzinę u mnie baby. - Tommo odłożył słuchawkę. Chcąc nie chcąc zaczęłam się zbierać. Ubrałam sukienkę w paski i balerinki. Uczesałam włosy i zrobiłam lekki makijaż. Po chwili wyszłam z domu. Tak. Bez śniadania. Mam anoreksję. Szłam przez chwilę i niedługo potem znalazłam się w domu Louis'a. Znów spędziliśmy razem cały dzień. Postanowiłam u niego zanocować, gdyż i tak nie miałam nic ciekawego do roboty.

piątek, 21 marca 2014

"I'd like to be your boyfriend" chapter 1

Usiadłam na fotelu, stojącym w salonie. Wokół panowała niczym niezmącona cisza. Ojciec czytał książkę, od czasu do czasu leniwie przewracając kartki. Matki nie znam. Zostawiła mnie przy porodzie. Zawsze marzyłam, aby mieć kogoś kto będzie mi czesał warkoczyki, ubierał ze mną Barbie... Ale nikogo takiego nie dostałam... Trudno, takie jest życie.
-  Demi... Musimy pogadać.
- Tak tato? - pociągnęłam nosem, siłą hamując łzy wzruszenia cisnące mi się do oczu.
- Chcę się ożenić z Michelle.
W tym momencie cały świat legł mi w gruzach. Michelle to kochanka taty. Wredna suka, która tylko czeka żeby wyczyścić konto ojca. Patrzyłam na tatę z niedowierzaniem, zamykając i otwierając buzię.
- Nienawidzę Cię! - krzyknęłam i wybiegłam z domu. Pędząc przed siebie wpadłam na kogoś.
- Uważaj trochę. Spieszę się!- zdenerwowany brunet podniósł głowę znad kubka kawy.
- Wszystko w porządku? Co się dzieje?
- Moje życie się dzieje...
Brunet spojrzał na zegarek i westchnął:
- I tak już nic nie załatwię. Chodź opowiesz mi co się stało. Spokojnie, nie zgwałcę Cię - zaśmiał się, widząc moje spojrzenie.  - Jestem Louis.
- Demi.
- Śliczne imię dla ślicznej właścicielki.
Zaruminiłam się lekko. Po chwili znajdowaliśmy się w mieszkaniu Loueh. Opowiedziałam mu całą historię swojego życia, a potem nawet nie wiem kiedy zasnęłam.
*rano*
Obudziłam się dosyć wcześnie. Na ramiona miałam zarzuczony kolorowy sweter. Chyba należał do Louis'a. Podniosłam się z twardej kanapy i rozejrzałam się po mieszkaniu. Ładne, ale brak mu kobiecej ręki.
- Wstałaś wreszcie - do pokoju wszedł Loueh ubrany w same bokserki. Odwróciłam wzrok zawstydzona.
- Która godzina? - zapytałam, starając się nie patrzeć na umięśniony tors bruneta.
- Dziesiąta trzydzieści.
- Cholera... Spóźnię się do szkoły. - jęknęłam.
- Nic się nie stanie jak zrobisz sobie wolne kujonku - chłopak poczochrał mi włosy i postawił na stole parujący kubek. Spojrzałam na niego, zastanawiając się nad zawartością naczynia. Brunet wychwycił mój wzrok i zaśmiał się.
- Haha spokojnie to tylko czekolada głuptasie.
Uśmiechnęłam się i wypiłam gorący napój.

poniedziałek, 3 marca 2014